JAK WYKASTROWAĆ MĘŻCZYZNĘ, czyli Samson i Dalila

Jak wykastrować mężczyznę, czyli Samson i Dalila

„Jałowa byłaś, ale wnet syna urodzisz, a w dodatku supermena. Będzie dobrze.” – oświadczył kobiecie dostojnie anioł. „Ale nie za darmo! – zastrzegł. Pić nie możesz, ani ty, ani syn”. Abstynencja to niska cena za chwałę, więc kobieta urodziła siłacza, Samsona (co znaczy „Słoneczko”). Chłopak miał być wybrany, namaszczony, wyjątkowy. A był równie silny, co głupi i szczególnie tracił głowę dla bab.

Czytaj dalej „JAK WYKASTROWAĆ MĘŻCZYZNĘ, czyli Samson i Dalila”

PIĘKNA I BESTIA, czyli kobieta i demon lubieżności

Luca Signorelli

PIĘKNA I BESTIA, czyli kobieta i demon lubieżności

W piekle czyha na nas dokładnie 7 405 926 demonów (jak zliczył skrupulatnie XVI-wieczny demonolog Jean Wier, niech go diabli!)
– a wszystkie, co do jednego, cuchnące i paskudne.  Nie uciekniemy. Nie ma nadziei.

Diabły, demony, upadłe anioły – całe piekło roi się od potwornych stworów z rogami, szponiastymi racicami, owłosionymi ciałami, długaśnymi ogonami, wywalonymi jęzorami, które tylko czyhają, żeby zmaltretować niewinną duszą i skusić do czego złego. Diabeł, jako upadły anioł utracił boską łaskę, ale zachował liczne supermoce, zatem nie ma nic lepszego do roboty, jak tylko wodzić na pokuszenie – wyzwala w człowieku obsesje, grzeszne namiętności i pożądanie (przybiera w tym celu różne ohydne formy, np. węża, kozła). Szczególnie ulegają mu kobiety, jako słabsze i gorsze od mężczyzny pod każdym względem, co już pramatka Ewa, ta ciekawska idiotka, w raju udowodniła. Za karę przeżywają piekło z facetami.

Czytaj dalej „PIĘKNA I BESTIA, czyli kobieta i demon lubieżności”

ZUZANNA I STARCY, czyli nie podglądaj żony bliźniego swego cz.II

Agostino Carracci

ZUZANNA I STARCY, czyli nie podglądaj żony bliźniego swego

Opowieść o Zuzannie 

Zuzanna, piękna i bogobojna żona bogatego i prawego Joachima miała w zwyczaju regularnie przechadzać się po przydomowym, wielkim ogrodzie. Spacery te odbywała codziennie koło południa, w porze obiadowej, gdy ich dom był wolny od ludzi załatwiających tu spory sądowe. Zuzanna wpadła w oko dwóm sędziom, starym, nieprawym i niesprawiedliwym, którzy jednocześnie  (i w tajemnicy przed sobą) pałali do niej nieodwzajemnionym pożądaniem. Wiadomo, że częsty kontakt podsyca sympatię, a widywali Zuzannę codziennie i zapragnęli zobaczyć ją bez ubrania, a nawet „coś więcej”.

Czytaj dalej „ZUZANNA I STARCY, czyli nie podglądaj żony bliźniego swego cz.II”

GDZIE DIABEŁ NIE MOŻE…, FEMME FATALE, czyli erotyzm prowadzący do zguby

Dekadencka bogini seksu. Femme fatale. Kobieta femme fatale jest wcielonym złem – fascynuje chłodną urodą, jest niebezpiecznie zmysłowa i bezwzględna w swoich pragnieniach, a przez to groźna, ponieważ mężczyzna jest wobec niej bezbronny. Bez skrupułów manipuluje, uwodzi i kusi ciałem, poprzez erotyzm zdobywa dominację nad mężczyzną, a to tylko po to, żeby cieszyć się jego cierpieniem, a w końcu zniszczyć. Erotyzm femme fatale to erotyzm demoniczny, mroczny, symbolizuje nieokiełznaną zmysłowość i brak zahamowań. Jej skąpy strój i ruch (np. namiętny taniec) dopełnia wizerunek erotycznej, krwiożerczej piękności, która daje mężczyźnie rozkosz, nie dając zaspokojenia.

Symbolami femme fatale są: Salome z głową Jana Chrzciciela i Judyta z głową Holofernesa.
Postaci bywają mylone, więc mała ściągawka:
kobieta + głowa na tacy = Salome
kobieta + miecz + głowa w ręce = Judyta
Odróżnia je jeszcze to, że Judyta zabija własnoręcznie, zaś Salome nie, więc to Judyta jest kwintesencją femme fatale. Czytaj dalej „GDZIE DIABEŁ NIE MOŻE…, FEMME FATALE, czyli erotyzm prowadzący do zguby”

BATSZEBA, czyli nie podglądaj żony bliźniego swego cz.I.

Opowieść o Batszebie.

Willem Drost

Król Dawid zauważył Batszebę podczas rytualnej kąpieli, która miała zmyć
z niej nieczystość związaną z menstruacją. Nadzwyczajna uroda Batszeby wyzwoliła żądzę namiętności w Dawidzie – więc spędzili razem grzeszną noc, podczas której Batszeba zaszła w ciążę. Król zapragnął mieć Batszebę dla siebie – była ona bowiem (pech) żoną dzielnego żołnierza Uriasza, ofiarnie walczącego za ojczyznę na wojnie. Ale czy żołnierz na froncie – choćby najodważniejszy – może być rywalem króla? Nie może. Dawid podszedł do sprawy strategicznie, wykorzystując to, że żołnierze podczas walk musieli zgodnie z prawem powstrzymywać się od małżeńskiego seksu. Król Dawid postanowił jeszcze tym razem, dla dobra sprawy oddać Batszebę jej własnemu mężowi i gorliwie zachęcał go do wspólnej nocy z żoną, dzięki czemu możnaby wmówić królewskie dziecko Uriaszowi. Czytaj dalej „BATSZEBA, czyli nie podglądaj żony bliźniego swego cz.I.”