EROS I PSYCHE, czyli romans w ciemności

 Eros i Psyche, Antonio Canova, 1793 r.
Eros i Psyche, Antonio Canova, 1793 r.

Znacie takie dziewczyny, które mówią przyjaciółkom że „jestem sama, bo on na mnie nie zasługuje” i odwracają się od faceta zalotnie kręcąc tyłeczkiem myśląc triumfalnie „niech wie, co traci”. Podobnie sprawy miały się z Psyche, która onieśmielała urodą każdego adoratora. Panowie modlili się do niej i składali ofiary, traktowali jak boginię, a potem odchodzili do tych brzydszych, bo gdzie mieli iść. Takiej urody nigdy nie obnosi się bezkarnie – monopol na urodę na Olimpie miała bogini Afrodyta, która nie znosiła konkurencji. Jadowita Miss Olimpu poprosiła swego syna Erosa, żeby pomścił mamę i wystrzelił swoją strzałę miłości tak, żeby Psyche zakochała się w najbardziej nikczemnym prostaku jaki chodzi po świecie. Ale człowieczy los nie miałby takiej opinii jaką ma, gdyby strzała trafiła tam gdzie trzeba i Eros sam zakochał się w Psyche.

François-Édouard Picot

W imię miłości porwał ją do swego pałacu i odwiedzał tylko w nocy, w dzień bowiem był (jak każdy facet), zajęty ważnymi sprawami, takimi jak np. strzelanie z łuku. Za to w nocy odwiedzał Psyche na seksowne tête-à-tête w ciemności, fetyszowe wręcz, bo Psyche nie widziała go nigdy i nie wiedziała z kim sypia. I nie miała prawa Erosa zobaczyć. Brzydsze siostry Psyche wkręciły ją, że na pewno sypia z obrzydliwym smokiem i to dlatego ta ciemnica w jej sypialni. Pewnej nocy, gdy Eros zasnął po miłosnych uciechach, Psyche zapaliła lampę, żeby w końcu zobaczyć co i jak, bo w końcu kobieta powinna wiedzieć, jak wygląda facet, który ją bzyka. Oparzony oliwą Eros obudził się, wkurzył, że dziewczyna łamie zasady (na które się nie pisała) i obrażony porzucił ją, odlatując z łopotem na swoich boskich skrzydełkach. Niczego w życiu tak nie żałujemy, jak tego co utracimy (głównie z własnej winy) i teraz to Psyche zabiegała o miłość Erosa, bo szczerze go pokochała. Błądziła po całym świecie szukając go i przechodziła liczne próby, na które wystawili ją bogowie. Miłość i poświęcenie Psyche skruszyły zatwardziałe serce Zeusa, który zgodził się na małżeństwo Erosa i Psyche, mimo niezadowolenia Afrodyty. Jak to w bajkach bywa – piękna para na Olimpie wzięła huczny ślub i żyli długo i szczęśliwie. Swoją córkę (piękną nad wyraz) nazwali Rozkosz (udaną nad wyraz) 😊

Źródło:

S. Stabryła, Złote jabłka Afrodyty. Greckie legendy o miłości, Czytelnik, Warszawa 2007.

„TYLKO NAGA KOBIETA JEST DOBRZE UBRANA” – Camille Claudel i August Rodine

Wieczna Wiosna_Auguste Rodin

Po 30 (!) latach całkowitego odcięcia od świata w szpitalu psychiatrycznym Camille Claudel umiera samotna i zapomniana. Mama Claudel z ulgą podpisała papiery, żeby dziewczynę w wariatkowie zamknąć, ale tak naprawdę Camille dla niej umarła. Nie odwiedzała jej (brat kilka razy przez 30 lat), jakby cieszyła się, że córka – skandalistka jest schowana za murami szpitala i nie będzie już przynosić wstydu mieszczańskiej, zacnej rodzinie. Bo co to za głupie pomysły, żeby kobieta zajmowała się w życiu grzebaniem w glinie. Paul Claudel (brat) był pisarzem, siostra Louise miała talent muzyczny – to są dobre dzieci, grzeczne i przyczesane, a nie ta wariatka Camille, chowająca się po kątach jak ladacznica z Rodinem, który ani myślał jej poślubić. Rzeźbił tylko, gdy była na golasa (do tych dzieł pozowała Camille:).

Young Girl with a Sheaf, Camille Claudel

Poznali się, gdy ona miała 19 lat, on 40. Rodin zapewniał Camille, że kocha, „że jego dusza należy do niej”, ale żył z Rose, kobietą nudną i głupią, która mu sprzątała i gotowała. Rodin sypiał z kim popadnie, z modelkami i uczennicami, dłuto rzeźbiarskie działało na kobiety jak wibrator. Camille w pewnym momencie przestała się oszukiwać, że August i ona jednak będą kiedyś razem, że wyjdzie w cienia artysty, że też zostanie doceniona. Popadła w psychozę. Przestała rzeźbić, w ataku szału zniszczyła częściowo swoje prace. Żyła z wyrabiania lamp i popielniczek. Coraz więcej piła, ubierała się w łachmany, mieszkała w syfie i nic się dla niej nie liczyło. Może tylko to, by siedzieć godzinami w krzakach pod domem Rodina i wypatrywać, czy się pojawi. Przez 7 lat Camille i August dzielili i łóżko i pracownię: inspirowali się, dyskutowali, pracowali i kochali. Ich rzeźby są sensualne, przepełnione erotyką, często przewija się w nich motyw kochanków. Muzę, modelkę, miłość i koleżankę po fachu Augusta Rodina pochowano na cmentarzu komunalnym, w grobie z bezdomnymi.

Źródła:
Nigel Cawthorne, Bardzo prywatne życie artystów, Wyd. Jeden Świat, Warszawa 2004 (tytuł, str. 95).
https://www.artsy.net/article/artsy-editorial-bold-female-sculptor-inspired-rodins-sensual-work?fbclid=IwAR0KfUoBqiq2mQ0sKqB1eJb4wWU0-CWc4w49HUpfjwM_nfnYLQ0y3F_3y8E
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,989788.html