KOBIETY ZEUSA – LEDA

Zeus, największy zbereźnik na Olimpie, bóg bogów nie przepuścił żadnej pięknej śmiertelniczce. Wprawdzie żona – Hera strzegła męża, ten potrafił romansować. Zdobywał kobiety za pomocą czarodziejskich  – przyjmował postać złotego deszczu, byka, łabędzia i w ten sposób uwodził kobiety. Ledę, żonę króla Tyndareosa, uwiódł właśnie pod postacią łabędzia – owej nocy jednak Leda spała również z mężem (małżeństwo było bezdzietne długi czas) i niedługo potem „złożyła jaja”: urodziły się Helena (najpiękniejsza kobieta świata, wojna trojańska wybuchła właśnie o nią) i Klitajmestra, Kastor i Polideukes. Ojcowie niepewni.

Modelką jest Gala – żona, muza, menedżerka Salvadora Dali. Poznali się, kiedy Gala była żoną poety Paula Eluarda, a Dali 10 lat od niej młodszym, ekscentrycznym, aspirującym malarzem. Zakochał się w jej plecach. Gala słynęła z niepohaowanego apetytu na seks (żyła m.in. w trójkącie z mężem i dadaistą Maksem Ernstem, potem – jako żona Dalego notorycznie zdradzała

Salvador Dali

go z młodzieniaszkami – żigolakami, obdarowując ich pieniędzmi i obrazami męża). A że Dali słynął z chłodu wobec kobiet, więc podejrzewano go homoseksualizm, wojeryzm, impotencję. Gala źle Dalego traktowała, ale dobrze wierzyła w  jego talent i umiała zarabiać na tym pieniądze – zamykała go w pracowni, żeby malował, zmuszała do podpisania in blanco kart, by je sprzedawać jako jego, do pracy w reklamie, wynajęła człowieka, by wykańczał jego prace – wszystko, byle tylko zarobić jak najwięcej. Oboje kochali pieniądze, zarobili ich mnóstwo, ale z czasem przestali kochać siebie. Kłócili się i dotkliwie bili, jednak pozostali małżeństwem aż do śmierci Gali, po której Dali się załamał, odizolował, nie jadł. „Kocham Galę bardziej niż matkę, bardziej niż ojca, bardziej niż Picassa, a nawet bardziej niż pieniądze” – wyznawał.

 

 

Francois Boucher

Modelką jest zapewne metresa króla Francji, Ludwika XV – Marie-Louise O’ Murphy. Najmłodsza z siedmiu sióstr, dziewczyna z niezamożnej rodziny pozowała kilkakrotnie Bucherowi do erotycznych i odważnych obrazów. Casanowa (TEN Casanowa) wspomina swoje pierwsze spotkanie z Marie – Louise, jako z „ładnym, biednym, brudnym stworzeniem”. Ludwik XV żonaty był wówczas z Marią Leszczyńską, a jego główną metresą była inteligenta i piękna Madame de Pompadour (układ powszechnie znany i akceptowany). Romans trwał w najlepsze – Marie zaszła w ciążę z Ludwikiem i urodziła córkę Agatę (poród niemalże przepłaciła życiem, co ponoć dla króla było wyrazem wielkiego oddania kobiety), która miała mniej szczęścia niż matka i młodo zmarła w wyniku poronienia. Marie – Louise, naturalna i śliczna ulubienica króla popełniła jeden kardynalny błąd – zapragnęła zająć miejsce Madame de Pompadour, czyli zostać pierwszą kochanką Ludwika. Nic z tego – Madame, nawet gdy z powodów zdrowotnych przesłała sypiać z królem, nadal zachowała tytuł najważniejszej metresy i strzegła go zazdrośnie. Mimo że pozycja Madame pozostała niezachwiana, postanowiła wyeliminować konkurencję i natychmiast wydać Marie – Luise za mąż. Pierwszym mężem został więc Jacques Pelet de Beaufranchet, który zginął w walce. Po 2 latach młoda wdowa wyszła za mąż za Françoisa Nicolasa Le Normant, z którym miała córkę, chociaż tajemnicą poliszynela było, że jej ojcem jest Ludwik XV, który dzieckiem się na swój królewski sposób interesował, czyli np. hojnie na nią łożył. Drugi raz owdowiała Marie-Louise po 12 latach poślubiła 28 lat młodszego przystojniaka i bawidamka Louisa-Philippe Dumont, z którym rozwiodła się po 3 latach. A potem przyszła Wielka Rewolucja Francuska, zgilotynowała wiele osób z otoczenia Marie-Louise, lecz ona sama dożyła bez skandali, Ludwika i kolejnych mężów 77 lat.
Inna teoria głosi, że modelką jest żona malarza, którą Boucher „prostytuuje użyczając jej rysów do wyuzdanej postaci” – to jednak wątpliwa teoria, ponieważ nawet w ówczesnej swobodzie obyczajów żaden artysta nie malował swojej żony w taki sposób.

 

Żródła:
Wielcy malarze, ich życie, inspiracje, dzieło, część 78.

Jedna uwaga do “KOBIETY ZEUSA – LEDA

Komentarze są wyłączone.