TAMARA ŁEPMICKA – bezpruderyjna królowa epoki art deco

Tamara Łempicka

Tamara Łempicka, obwieszona brylantami i ociekająca seksapilem turbodupa była wisienką na szczycie śmietanki towarzyskiej Paryża.

Wychodzi za mąż za bon vivanta, za którym kobiety zazdrośnie odwracają głowy. Tadeusz Łempicki kocha pieniądze, ma do nich dżentelmeńskie nastawienie, czyli „te pieniądze mu się po prostu należały” 😉, bo o pieniądzach się nie mówi, pieniądze się ma. A Tamara ma posag, 16 lat i serce jej bije mocniej, gdy na niego patrzy – Tadeusz wygląda jak model. Kiedy podczas rewolucji październikowej Tadeusz zostaje aresztowany bezgranicznie oddana żona płaci seksem za jego uwolnienie – Tadeusz wychodzi z więzienia, ale jest doszczętnie zniszczony psychicznie.  I po chłopie. Nie mają pieniędzy. Łepmicki leży na kanapie i pozwala się utrzymywać – najpierw krewnym, potem żonie. Tamara już udowodniła, że jest kobietą czynu, więc kiedy biedują bierze się do roboty. Najpierw sprzedaje futra i klejnoty, a kiedy i tak nie mają z czego żyć, dołącza do ludu pracującego i bierze się do uczciwej pracy – zaczyna malować. I postanawia sobie, że „za każdy sprzedany obraz kupi sobie bransoletkę, aż do dnia, gdy cała pokryje się diamentami od nadgarstków do ramion.” Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Tadeusz leży więc na kanapie i Tamara też, ale nie na tej samej i nie z nim. Pokłada się z każdym innym i z każdą inną. Rzuca się w wir bezpruderyjnego życia seksualnego, kocha się z kobietami i mężczyznami, prostytutkami i marynarzami, wszystko jedno z kim, stawiając tylko jeden warunek: jeśli są piękni. Wypatruje piękna w parkach, barach, kinach. Romansuje z kobietami: Vita Sackville-West, Colette, Suzy Solidor i wieloma innymi. Pożądanie, jakim darzy swoje piękne aż rozsadza niemałe ramy obrazów i prosi o pokutę i rozgrzeszenie. Nazywano ją propagatorką perwersyjnego malarstwa. Lesbijski charakter jej dzieł podnosi zainteresowanie pracami, jawny biseksualizm pomaga w promocji, bo licznych romansów nie ukrywa (nawet pasywny Tadeusz w końcu nie wytrzymał tego całego kurewstwa i się rozwiódł).


Malowałam królów i prostytutki, tych, którzy są dla mnie inspiracją i powodują, że czuję wibracje”. Do łóżka zaprasza prostytutkę, ale już do stołu arystokratę, bo w dzień Tamara zadaje się tylko z wpływowymi ludźmi, którzy mogą pomóc jej w karierze, czyli elitą intelektualną, arystokracją.
Pierwszy mąż Tamary miał – jak mówiła – urodę, zaś drugi charakter oraz tytuł barona. Najpierw namalowała „byłą kochankę przyszłego męża”, czyli andaluzyjską tancerką Nanę de Herrera. Baron Raoul Kuffner ma fatalny gust, oceniła Tamara przyszłego męża, nie mogąc doszukać się żadnych zalet w jego kochance, a że malowała ją nago, to wszystkie atuty miała na wierzchu. Na obrazie „Cztery akty” maluje ją jako lubieżną, prymitywną i opętaną przez demona – krytycy nie zostawili na Nanie suchej nitki, a Tamara niebawem została Panią Baronową. Dostała w tym małżeństwie wszystko: wolność erotyczną,  pieniądze, tytuł, uwielbienie i podziw męża.

Piękna Rafaela_Tamara Łempicka

Słynna „Piękna Rafaela” Łempickiej to „ jeden z najwspanialszych aktów stulecia”.

Tamara poznała modelkę – prostytutkę w Lasku Bulońskim, rozebrała do rosołu, położyła na sofie, pożądała i malowała aż przez rok.

Dziś obraz cieszy oko Madonny.

 

 

Źródła:

Gilles Neret, Tamara de Lempicka, Taschen Polska, Warszawa 2005.
https://opinie.wp.pl/tamara-lempicka-tajemnice-zycia-prywatnego-polskiej-artystki-6126038327900289a